źródło: grafika google
wtorek, 29 października 2013
Halloween
Jak wiecie zbliża się Halloween. Niestety, w tym roku nie będę chodzić po domach, bo w czwartek rano wyjeżdżam. Chciałam się przebrać za czarownice albo zakrwawioną psychopatkę. No może za rok się uda. Nie wszyscy tolerują to święto, ale ja uważam, że to tylko zabawa. W przyszłym roku, chcę zrobić imprezę halloweenową. Oby się udało to zrealizować.
sobota, 26 października 2013
Moje rysunki
Niektóre z nich narysowałam dwa lata temu, trzy lata temu, w zeszłym roku i miesiąc temu. Moje prace są amatorskie, ale rysuję, bo sprawia mi to przyjemność. Teraz za bardzo nie mam czasu na rysowanie, więc zazwyczaj robię to w weekendy.
A TO NIEDOKOŃCZONY OBRAZ Z CZWARTEJ KLASY
TE NARYSOWAŁAM MIESIĄC TEMU
TE NARYSOWAŁAM WĘGLEM ROK TEMU, A TE NIŻEJ DWA LATA TEMU
TEN NAMALOWAŁAM FARBAMI W ZESZŁYM ROKU
A TO NIEDOKOŃCZONY OBRAZ Z CZWARTEJ KLASY
środa, 23 października 2013
Wycieczka
Tydzień temu, byłam na 3 dniowej wycieczce w Krośnicach. Przez to się pochorowałam i teraz jestem przykuta do łóżka. Ośrodek był ładny i przed nim stał stary samolot Na przeciwko ośrodka był PSYCHIATRYK!!!(dam, dam, dam) Na dodatek, w nocy nie świeciło się tam żadne światło. Miałam 6 osobowy pokój ale byłyśmy tam w piątkę. Łóżka były piętrowe. Nasze okna wychodziły na PSYCHIATRYK!!!(dam, dam, dam) Zaczęło się, ohydnie, bo taki jeden z mojej klasy (oczywiście tak genialny) zamiast usiąść z przodu, poszedł do tyły i zarzygał cały autokar. Trzeba było go wymienić. (oczywiście autokar a nie jego, szkoda:( ) Dostaliśmy jeszcze starszy. Ogólnie było ok., ale roiło się tam od żab. Poranna mgła na jeziorach była tak gęsta, że nie dało się nic zobaczyć. Zapomniała bym, że owy "geniusz" w drugim dniu wycieczki dostał biegunki i pani w panice latała po ośrodku i pytała czy ktoś nie ma stoperanu. Nikt nie miał. Pni musiała lecieć do apteki, kilkadziesiąt ulic dalej. XD Oglądałam minerały. Najbardziej podobała mi się róża pustyni. Bardzo się zintegrowałam z klasą. Chłopacy grali u nas w pokera. Malowałam razem z Gabi, paznokcie naszemu koledze, Filipowi. No i odebrałam telefon od mamy Kuby, który latał po pokojach w samych majtkach. Najlepsza wycieczka!!!
PODRUBA TOMKA
PSYCHIATRYK
OŚRODEK
PODRUBA TOMKA
czwartek, 3 października 2013
Odwiedziny
W tamtym tygodniu byłam odwiedzić moją starą szkołę. Tak w ogóle, to byłam odebrać brata, ale się okazało, że jeszcze ma lekcje. Spotkałam tam dwie moje koleżanki z podstawówki, Marikę i Natalię. One, akurat odwiedzały szkołę. Dołączyłam się do nich i podręczyłyśmy trochę nauczycieli. Sorka za zdjęcie, że niewyraźne, ale oszołom (też ze starej klasy, którego imienia nie wymienię) chyba nigdy nie trzymał w rękach aparatu. Ja to ta po prawej. Marika (ta ze środka) nie chciała mnie wpuścić. Jest strasznie władcza i czasami upierdliwa, ale i tak ją lubię.
Nowy członek rodziny
Tydzień temu, jak zwykle, mój dziadek poszedł z Maksiem (moim psem) na spacer. Przyczepiły się do nich dwa małe kocięta i przyszły za nimi do domu. Niestety jeden z nich uciekł, ale wiem gdzie. Trafił w dobre ręce. Jak się pewnie domyślacie, drugi został u dziadków. W drodze do nich, ja i mój brat, wymyślaliśmy imiona. Jeżeli będzie to chłopiec, chciał nazwać go Kawior (TO CHORRRE!!!). Ja byłam za dziewczynką i postanowiłam nazwać ją Nela. Zastanawiałam się nad Tosią, ale kot cioci się tak nazywa. Tak swoją drogą już nie Tosia tylko Tosiek. Oczywiście (jak zwykle) wygrałam. Po południu poszłam z nią do weterynarza, który znajduje się dwie ulice dalej. Okazało się, że te kotki uciekły z weterynarii. Z tego co się dowiedziałam, Nela ma 6 tygodni i ten drugi kot to była jej siostra. To kilka jej fotek. Niestety nie są zbyt wyraźne, bo Nela jest bardzo ruchliwa. XD
Subskrybuj:
Posty (Atom)